Harry Potter część ostatnia

Harry Potter i Insygnia - Śmierci Część 2


Osiem filmów o Czarodzieju z Hogwartu stało się najbardziej dochodową serią w historii kina – do tej pory zarobiono na niej 6,3 mld dol. Daniel Radcliffe, grający przez 10 lat Harry’ego, dojrzał i zżył się z tą postacią do tego stopnia, że chyba już zawsze będzie z nią kojarzony. Na ekranie oglądamy finał batalii sił sprzymierzonych z lordem Voldemortem z Harrym i jego przyjaciółmi, atak na Hogwart, poszukiwanie ostatnich horkruksów zawierających części duszy Voldemorta (ostatni znajdzie się w dość zaskakującym miejscu…). Wszystko to pokazano w epickim stylu, z mnóstwem znakomitych efektów, nie szczędząc dramatycznych rozstrzygnięć i wyborów moralnych. Udało się zamknąć poszczególne wątki, wyjaśnić niemal wszystkie tajemnice, a całość domknąć ładnymi obrazkami.Epilog przedstawiający losy po dziewiętnastu latach, w przeciwieństwie do kolegi Marcina, uważam za całkiem niezły. A towarzyszący temu motyw Williamsa sprawia, że w sekundę po wyciemnieniu tęsknimy za trójką bohaterów. Ostatnia część to najkrótszy, a zarazem najintensywniejszy odcinek filmowych przygód czarodzieja w okularach. W przeciągu zaledwie dwóch godzin twórcy fundują widzom m.in. wizytę w banku Gringotta, bliskie spotkanie trzeciego stopnia ze smokiem (najładniejsza sekwencja w trzech wymiarach), a w końcu wielką bitwę w Hogwarcie. Bez tego podziału "Insygniom" brakowałoby oddechu, na jaki zasługiwał wielki finał sagi.


Harry Potter i Insygnia Śmierci cz.2 - Gry w INTERIA.PL


Dziękuję za uwagę! 
































Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Olga Tokarczuk - życiorys

Karpacz

Wizyta w Krakowie